Strony
Etykiety
MOJE NOCE I DNIE
(69)
-ZWIERZENIA PISARKI
(14)
ŚWIAT WOKÓŁ MNIE
(11)
-SENTYMENTY
(8)
ZE STAREGO ALBUMU ŚLADAMI PRZESZŁOŚCI
(7)
opowiadania
(7)
co w duszy gra
(4)
blogi
(1)
sny
(1)
środa, 28 lipca 2010
Męki twórcze :)
Wpadłam na chwilę odkurzyć :)
Niczego mi w zasadzie nie brakuje do szczęścia, oprócz czasu.
Pracuję teraz nad scenariuszem filmowym. Przebywam od rana do wieczora w wymyślonym świecie. Sama stworzyłam ten świat, od podstaw. Dlatego tak mało mnie w świecie rzeczywistym. Nie można przecież być w dwóch miejscach jednocześnie.
Napisanie scenariusza jest proste jak drut.
Napisanie scenariusza, na podstawie którego można nakręcić dobry film - graniczy z cudem.
Mam nadzieję, że ten cud się stanie. Inaczej w ogóle bym nie pisała :)
Trzymajcie kciuki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki i... zazdroszczę ;-) Pozdrawiam. aneta
OdpowiedzUsuńCzyżby scenariusz dla Muchy?
OdpowiedzUsuńTrzymam! Bardzo mocno:)
OdpowiedzUsuńPodobno dobrze wpływa na wenę cierpienie psychiczne, ale tego to ja Ci absolutnie nie życzę. To chyba będzie musiało wystarczyć trzymanie kciuków.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
anabell - tutaj nie chodzi o wenę, to nie powieść, tu nie jest się artystą tylko rzemieślnikiem :)
OdpowiedzUsuńMargo - a przepraszam, dla jakiej Muchy? Tse-tse? :)
OdpowiedzUsuńZygza, Nivejka - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńA tak mniej więcej o czym piszesz?
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem kciuki za Ciebie, Twój scenariusz i Twój film!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)))