czwartek, 31 marca 2011

Mimo wszystko...

Myśli mam poplątane.
Zły czas na myśli.
Psychika rozedrgana. Dusza podziurawiona. Uczucia ulatują.
Manko życiowe.
Może sen przypomni o szczęściu. Jutro nowy dzień. Przywdzieję zbroję z makijażu, uzbroję się w szpilki ( może uda się je wcisnąć) i wyruszę na poszukiwanie drogi własnej. Gubię się. Tęsknota jak mgła świat mi zasłania.
A iść trzeba. Innej drogi nie ma. Tylko ta jedna. Z biegiem lat, z biegiem dni....

6 komentarzy:

  1. skąd wiesz o mnie to wszystko?
    jak bardzo jest ciężko

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj niedobrze, niedobrze, jeszcze czarniej niż u mnie.U mnie lepiej, bo już dawno wyrzuciłam z indeksu uczuć tęsknotę.I szpilek po operacji kolana nie noszę, więc już nie martwię się, czy w nie wepchnę stopy.I już nie szukam drogi, idę automatycznie do przodu, w końcu kiedyś do końca dobrnę.Żeby mnie tylko wreszcie przestał prześladować ten ból kości krzyżowej.
    Trzymaj się, jakoś przetrzymamy to życie.

    OdpowiedzUsuń
  3. i ja się pod tym podpisze... myślałam ze wraz z wiosną powieje optymizmem a tu nic... nie wiem teraz na co czekac... lato jesien ....

    OdpowiedzUsuń
  4. HA! U mnie myśli poszarpane, psychika niepozbierana, dusza tęskniąca, uczucia ,,źle,, ulokowane, ranne wstawanie bez motywacji .... mimo i pomimo nie jest tak źle - odkrywam na nowo siebie (podobno na dobrej drodze jestem) ... takie radosne zombi żyjące tu i teraz ... dobrze mi z tym:)
    Optymizm nie przychodzi z żadną porą roku ... on jest/lub go nie ma w nas:)
    Trzymaj się ... ciekawe co jutro nam przyniesie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie wraz z wiosną przyszła burza, więc jakoś mnie nie cieszy nawet perspektywa cieplejszych dni.
    Czasem tak jest...
    Całe życie to taka walka.
    Pozdrawiam i: DO BOJU! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mysle, ze samo zycie i my w nim jest zawsze dokladnie tam gdzie powinno byc. I tylko my czesto niepotrzebnie tracimy czas na usilne wkomponowanie naszych wyobrazen o nim w rzeczywistosc. A tymczasem rzeczywistosc jest jaka jest, czyli doskonala:)

    OdpowiedzUsuń