środa, 26 maja 2010

A dzień mija za dniem


Doba jest taka krótka! Próbuję wcisnąć w nią wszystkie moje zaplanowane zajęcia, i niestety niektóre wyłażą, nie mieszczą się. Mam tylko nadzieję, że się nie pogubią. Ważne jest wszystko, nie sposób niczego opuścić ani odłożyć na później.
Zauważyłam, że nie jestem wcale zmęczona. Mam w sobie tyle siły ! Nie mam pojęcia skąd się ona bierze. Może to świadomość, że jeżeli nie teraz to kiedy? Czasu nie mam aż tak dużo. Jeżeli chcę jeszcze coś w życiu osiągnąć to nie mam chwili do stracenia.
Nic mnie jednak nie przeraża w taki cudny, ciepły i nieprzyzwoicie słoneczny dzień.
Kilka służbowych spraw załatwiłam niespiesznie, rozkoszując się spacerkiem, wystawiając buzię do tak upragnionego słoneczka. Mijali mnie ludzie, dzieci, niemowlaki i ślimaki. A ja szłam sobie, noga za nogą, zadzierając łeb do góry, obserwując słońce, obłoki, korony drzew..” Zieleń wesoła, a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła „ A we mnie biało ? Nie. Ja jestem tęczą...barw, uczuć, myśli. Tych dobrych i tych złych, mądrych i głupich. Widzę, czuję, przeżywam cud......cud życia.

Kończy się maj, najpiękniejszy miesiąc, mimo że w tym roku nie rozpieszczał nas piękną pogodą. Przeminął tak jakoś obok mnie, za szybko, nie przeżyty do końca i w pełni. Trochę szkoda. Może jednak uda mi się ocalić kilka jego ostatnich dni. Wybiorę się na długi spacer z majem pod rękę. Może spotkam po drodze swoje szczęście.? Pod warunkiem, że chodzi piechotą.......

4 komentarze:

  1. Jak cudnie i optymistycznie. Życzę majowego optymizmu na wszystkie miesiące roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmiechu i radości czerwcowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jjon - bo czasami jest po prostu cudnie...
    Margo - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doba jest beznadziejnie krótka :)
    Ale ze słońcem na pewno ładniejsza.

    OdpowiedzUsuń