wtorek, 25 maja 2010

Pieniądze nie śmierdzą :))


O czym myśli człowiek, który ma mało pieniędzy?
Oczywiście, że o pieniądzach. O tym, żeby je mieć w ilości wystarczającej do życia.
Nie do przeżycia. Uniknięcie śmierci głodowej nie jest moim marzeniem.
Jeżeli tylko na jakimś portalu zobaczę tytuł, w którym jest choćby jedno małe słówko związane z pieniędzmi, zarabianiem takowych, czy ewentualnie wydawaniem ( to tak profilaktycznie na przyszłość)od razu tam włażę i czytam.
Jak łatwo zgadnąć bzdura pogania bzdurę. Rady i genialne pomysły autorów mają się nijak do rzeczywistości. Na każdym kroku i w każdym prawie słowie porozkładane sprytne pułapki dla naiwnych biedaków.
Przeczytałam jednak coś, co na głowę bije wszystkie inne pomysły.
Pamięć mam dobrą, ale krótką i nie wiem czy wszystko zapamiętałam jak trzeba, ale to co najważniejsze wyryło się w mojej pamięci na zawsze :))
Pewien pan, zapewne młody, pracujący w branży finansowej, zapragnął sprawdzić, czy da się żyć bez pieniędzy, kart kredytowych jak i wielu niezbędnych do życia rzeczy.
Podobno stwierdził na własnej skórze, że da się tak żyć.
Ja twierdzę, że nie. Dlaczego? Ano dlatego...
Pan ten na początek sprzedał swój dom. DLACZEGO? Skoro nie potrzebował podobno pieniędzy? Mógł ostatecznie komuś go oddać za darmo. Tego jednak nie zrobił.
Za te pieniądze ( KTÓRE PODOBNO SĄ NIEPOTRZEBNE I MIAŁ BEZ NICH ŻYĆ) założył portal internetowy, służący kontaktom między ludźmi, którzy będą żyli bez pieniędzy!
Tylko jak tu bez pieniędzy mieć komputer, internet..... czyli jednak są pewne rzeczy, bez których nie można w dzisiejszych czasach żyć.
Wspomniany człowiek dostał za darmo od pewnej pani przyczepę, w której zamieszkał.
Wielkie mi halo! Z darów i pomocy społecznej żyje wielu ludzi na świecie i nie jest to żadnym nowym wynalazkiem.
Dlaczego nie zamieszkał pod krzaczkiem na ten przykład?
Dostał również inne przedmioty niezbędne do życia, za darmo.
Życie bez pieniędzy na cudzy koszt! Pewnie, że się da. Miliony dzieci tak żyje, na koszt rodziców.
Bohater naszej opowieści napisał książkę! Opowiada o życiu bez pieniędzy. Tak myślę.
Ale nie jestem specjalnie ciekawa.:)
Za pieniądze ze sprzedaży książki (!!) planuje kupić ziemię (!!) na której osiedlą się ludzie żyjący bez pieniędzy.
Czy ktoś tu próbuje zrobić mnie w balona?
Skoro można żyć bez pieniędzy, to po co kupować ziemię?
A jeżeli jednak trzeba ją kupić, życie bez pieniędzy nie jest możliwe.
Albo jest się pasożytem, albo w jakiś inny sposób trzeba nabywać dobra niezbędne do normalnego funkcjonowania. Służą do tego pieniądze, lub jakieś inne dobra, które można wymieniać na towary.
Pieniądz jako taki nie jest zły. Dlaczego mam bez niego żyć?
Przecież ja go kocham! :))
Dlatego nie mam zamiaru pozbywać się wszystkich zdobyczy cywilizacji, w miarę wygodnego życia, radości jakie ono daje. Nawet jeżeli te radości muszę sobie kupić.
To kupię.
Życie jest po to aby sobie po prostu pożyć.
I wolę pyszną kawusię z mleczkiem niż wywar z pokrzywy.
Światem rządzi pieniądz? Nie. Zawsze i wszędzie rządzi tylko człowiek.

4 komentarze:

  1. oh! Człowiekowi się tylko wydaje, że rządzi światem, a natura lubi udowadniać złośliwie i boleśnie, że się myli.
    Pieniądz to tylko środek płatniczy, jak pokazują ostatnie załamania na rynku, nie ma on pokrycia w naturze. Kiedyś jeszcze miały pokrycie w złocie, a teraz? Ułudne to szczęscie i ułudna radość.
    Tylko w przypadku, kiedy w świecie panuje porządek i spokój- pieniądze mają wartość.
    Zgadza się jedno- pieniądz rządzi ludźmi, pośrednio lub bezpośrednio. Wcale mnie to nie cieszy, ani nie raduje.
    Na szczęscie:
    "są na świecie rzeczy, których nie można kupić"

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem ten pan chciał czymś zaskoczyć. Pomysł brzmi jak nowy, dlatego interesuje ludzi :) ale kiedy się człowiek wczyta... juz wie, że to bzdury i brednie...
    Ale pewnie przyciągnął tym wielu...

    OdpowiedzUsuń
  3. aro 49

    "O czym myśli człowiek, który ma mało pieniędzy?
    Oczywiście, że o pieniądzach."

    Dla jednego (jednej) mało pieniędzy to tyle pieniędzy ile dla innego wystarczy aby godnie żyć.
    W kwestii pieniędzy, człowiek człowieka nie zrozumie.
    Wszystko zależy od tego jakie człowiek kocha luksusy lub czy ma drogie hobby choćby w marzeniach.

    Dlatego dla mnie bardziej prawdziwym pytaniem jest: O czym myśli człowiek kiedy nie ma co jeść lub jego życie jest zagrożone?

    A z Twojego artykułu wynika, że temu człowiekowi im bardziej nie zależy na pracy i płynącej z niej profitów i im bardziej chce się pozbyć pieniędzy tym więcej mu przychodzi pomysłów i możliwości do ich pomnażania.
    Coś w tym jest?

    OdpowiedzUsuń