piątek, 26 listopada 2010

Oczywiste, a jednak zadziwiające :)

Listopadowy piątek powitał mnie słońcem.
Ja powitałam go, podobnie zresztą jak pozostałe dni w roku, kawą ze śmietanką.
Piłam ją przy wtórze odgłosów miasta za oknem, warkotu samochodów i betoniarki na pobliskiej budowie.
Na niebie srebrzyło się stado gołębi.
Zapowiadał się wspaniały dzień. Nie do końca dotrzymał słowa, ale bywało gorzej.
Po południu zaszczycił mnie wizytą przedstawiciel kościoła katolickiego.
- czy będzie pani brała opłatek? - spytał wyciągając w moim kierunku białą kopertę.
- czemu nie, mogę wziąć - i jak rzekłam tak uczyniłam.
Trzymam w ręce tę kopertę i patrzę na człowieka. Ten twardo stoi i czeka na coś.
- czy należy się coś za ten opłatek? - spytałam nieśmiało
- co łaska - poinformował rzeczowo. Tego się obawiałam.
- ale widzi pan - zaczęłam się tłumaczyć - nie mam w tej chwili ani grosza, bo to, bo tamto, bo nawet na chleb teraz nie mam.
Nie dokończyłam jeszcze mojego uzasadnienia niemożności wywiązania się z co łaski, jak facet wyrwał mi z ręki kopertę z opłatkiem, schował do teczki i oddalił się z Bogiem.
No niestety. Bez łaski nie ma opłatka.

28 komentarzy:

  1. Zdziwiło Cię to i zniesmaczyło? Przecież to normalne.Tak było zawsze. Gdy braliśmy przed wielu, wielu laty metrykę chrztu z męża parafii, usłyszeliśmy: należy się 50,- zł, co łaska.Nie była to może wygórowana suma, ale albo jest odpowiedni, legalny taryfikator, albo jest rzeczywiście "co łaska". Obecnie darmo to możesz być co najwyżej zwymyślana przez proboszcza,że do kościoła nie chodzisz. Na szczęście (dla mnie)dotyczy to tylko małych miejscowości.Już dawno odeszłam z tej instytucji i zarządziłam,że uroczystość pożegnalna ma być świecka. A jesteś pewna,że facet był z Kościoła? Bo może to był człowiek,który poczuł powołanie do robienia biznesu? W naszym mieście nikt nigdy nie krążył po mieszkaniach z opłatkami.Kupuje się je w kościołach.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety facet był z pewnością z kościoła. To był kościelny. Znam go doskonale i nawiasem mówiąc pięknie śpiewa i gra na organach. Wiem to, bo musiałam chodzić z wnuczkiem do kościoła przed komunią i po. Byłam tam jedynie jako osoba towarzysząca i byłam tylko obserwatorem. Czego się nie robi dla wnuków :) A co do opłatka, to zwykle go mam, ale raczej jest to tradycja a nie względy religijne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprawka :) To był oczywiście organista. U nas jest taki zwyczaj, że organista roznosi opłatki, a właściwie zbiera datki :) W kościele też oczywiście można kupić opłatki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Datki to u nas zbiera ksiądz chodząc po tzw. kolędzie. Kiedyś nawiedził nas w maju, więc się zapytałam,czy to z okazji 1Maja? Teraz to wpierw chodzi po domach jakiś egzemplarz społeczny, który zbiera zapisy na wizytę księdza.Bez zapisu już nie odwiedzają, widać nie jeden raz nie byli mile przyjmowani.
    Miłego,;)
    P.S
    A wiesz, w końcu lutego lub na początku marca będę drugi raz babcią i tez będzie chłopczyk. Starszy będzie miał 2 lata, gdy młodszy się urodzi. Poczułam się dziwnie staro.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słuchaj...a może on sie wkurzył bo resztki śmietanki od kawki miałaś na ustach. A ze śmietanka na ustach nie mówi sie o braku pieniędzy na chleb;))?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupisz sobie w sklepie z dewocjonaliami za dwa złote!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli i łaska rzecze względna. Jak zawsze dla każdego ma ona inną cenę.
    W moje parafii łaska za opłatek to min.10 złoty. Ja zawsze odpowiadam, że bez łaski w sklepie z dewocjonaliom sobie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  8. "mój pan od opłatków" wykazał większy takt. podaje jeden opłatek w kopercie , proponuje też zestawy - 2 duże opłatki, 2 małe i tu już wiadomo trzeba płacić ( co łaska) , to oczywiste.
    poddany próbie ,daje opłatki za friko i wtedy zostaje nagrodzony , cudownie odnalezionymi 5 złotymi... mało, ale i tak dużo. czy to już jest temat - poli ...y ? :O !!

    Cudowna AH..... w szykownym kapeluszu, a MM to ponoć nieszczęśliwa była i nawet mówią o niej głupia...teraz to "głupia blĄdynka". piękna, głupia i nieszczęśliwa ?
    ale miała / ma w sobie to COŚ , przyciągające miliony :D i zawsze będzie wyglądała młodo :)
    a ja ? .....bez komentarza :/ :D:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Anabell - a tak, u nas też zbierają zapisy na wizytę księdza :) Moja wnuczka też ma już 2 lata. Jak sie urodziła to ja też sie tak jakoś dziwnie staro poczułam. Jak wyszłam z kliniki położniczej, listopadowym, pochmurnym wieczorem, poczułam, że zaczął sie jakiś inny etap w moim życiu. Ostatni etap? Ale teraz mi już przeszło. Znowu czuję sie jak zwykle, czyli młodo :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Czarny(w)Pieprz - a wiesz, że Ty możesz mieć rację? To pewnie przez tę śmietankę :) I jeszcze smażyłam jaka na bekonie i pewnie poczuł. Ale sie wkopałam :))

    OdpowiedzUsuń
  11. zgaga - tak zrobię! Nawet nie pomyślałam, że tam można kupić opłatki. Ale ja nie obeznana z tym tematem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cała Ja - ano tak to z tą łaską jest... na pstrym koniu jeździ :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakos mnie to nie dziwi, znam takie zachowania z własnego podwórka. Jak zmarł mój ojciec to proboszcz powiedział do mamy : mąz nie chodził do kościoła nie nalezy mu sie msza w kościele tylko w kaplicy przy cmentarzu. Moje oburzenie sięgało zenitu, jak ja nie nawidze księży i całej tej instytucji pt. kościół !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Di - najbardziej mnie denerwuje powiedzenie: co łaska, ale zwykle dają 10 złotych, 500 złotych - zależy od okoliczności. Jaka to łaska? Zwykły cennik usług, tyle tylko, że nielegalny...
    MM bywała tylko szczęśliwa. Smutny los spotkał tę prześliczną kobietę, ale nie była wcale głupia i nie była naturalną blondynką :)Na zawsze pozostanie młoda - ale za jaką cenę... Moja mama ma właśnie dzisiaj 84 urodziny. Urodziła się w tym samym roku co MM. Nie wygląda może młodo, ale żyje...

    OdpowiedzUsuń
  15. fire.woman - podzielam Twoje oburzenie. Miałam w rodzinie podobną sytuację. Zasady religii katolickiej maja się nijak do zachowania księży. Czasami myślę, że to jest ich zemsta za przymusowy celibat, który zresztą nawiasem mówiąc uważam za największe zło wyrządzone księżom przez kościół katolicki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Margo - i to jest pytanie na miarę filozofa. Nie wiem po co. Czuję, że dzieje się coś niedobrego w tym temacie, ale jeszcze tego nie ogarniam...

    OdpowiedzUsuń
  17. zaraz - ale dlaczego ktokolwiek miał ROZDAWAĆ opłatki, i dlaczego tutaj tyle oburzenia, że za produkt się płaci? Opłatek jest wykonany z mąki i wody, wymaga użycia narzędzi i wydatkowania energii i czasu. Jest też przyniesiony do domu.
    A "co łaska" oznacza, że suma ma być dowolna, ale raczej większa od zera.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miał facet tupet! jeżeli co łaska, to co łaska... zero też musi być za to uznane! Niestety, kościół zdziera wszem i wobec i będzie jeszcze gorzej. Ostatnio się zastanawiałam jakby tutaj żyć wiecznie, bo opłaty za pochówek... może dajmy spokój, przed nami święta Bożego Narodzenia a w te dni wszyscy jesteśmy lepsi... i myślę, że księża też się nieco postarają.

    OdpowiedzUsuń
  19. zapiski teściowej - produkt produktem, ale kościół zajmuje się też działalnością charytatywną, przynajmniej tak słyszałam. Zwykle ludzie dają co łaska, ile mogą. Są jednak tacy, którzy nie mają ani grosza i te przykładowe 10 złotych, lub nawet 5, to dla nich bardzo dużo. W takiej sytuacji powinien dostać za darmo. A z tym kosztem mąki, wody i narzędzi to nie przesadzaj :)Właśnie po to ludzie płaca na kościół, aby można było wykonać takie rzeczy, których koszt w porównaniu z "co łaską" jest znikomy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Grażyna - otóż to! Co łaska, to znaczy daję ile mogę i jeżeli mogę. Też jestem za tym aby żyć wiecznie :) Bo nawet zasiłek pogrzebowy zmniejszono...

    OdpowiedzUsuń
  21. Opłatek to świętość i nie każdy może go rozprowadzać.U mnie w Kościele jest najpierw ogłoszenie,że Ktoś będzie chodził z opłatkami w habicie.A co chodzi do opłat,to nie zdarzyło się by nie otrzymać Opłatka jak się nie miało pieniędzy.A swoją drogą to skoro nie jesteś Wierząca tylko Obserwatorem to po co Opłatek?To nie tradycja a Wiara,Miłość,Nadzieja...Posiadam to wszystko i mocno ufam,że kiedyś wydam ów tomik...moją poezję...Dziękuję Ci za Twoje szczere słowa...Masz rację sprawia mi przyjemność kiedy piszę i kiedy odwiedzają mnie tak wspaniałe Kobiety...i moja poezja się im podoba...''Ile ludzi na świecie,tyle Pan Bóg charakterów niesie.''Cytat mój...a prozą również piszę...Oczywiście,że nie wszystkim się podoba to co piszę,jednak większości tak i to dla Nich piszę i nie uważam to za hobby a za dar dany mi 7 lat temu w samo Boże Narodzenie...Mam Nadzieję,że nie odebrałaś tego komentarza za złośliwość...Przytoczę Ci swoje słowa do Kobiety,kiedy rzucałem palenie.Powiedziała mi,że i tak nie rzucę,że będę palił.Odpowiedziałem Jej,że zrobię Ci na złość i nie będę palił...W wypadku mojej Poezji uczynię podobnie...uczynię wszystko,by wydać moje wiersze i znajdzie się wydawnictwo...''poważne''co zauważy w mojej Poezji piękno i szczerość...Madame....zrobię Ci na złość i je wydam hi hi hi...oczywiście ta złość to tylko słowo,bo nie potrafię złościć się na ludzi a tym bardziej na Kobiety,które są pięknem tego świata....Pozdrawiam cieplutko...Adampoeta...

    OdpowiedzUsuń
  22. Drogi Adamie, u nas być może też jakieś ogłoszenie było, ale ja nie chodzę do kościoła to nie wiem :) Za darmo jednak nie dają. Po co mi opłatek? Dla gości, rodziny. Oni nie wyobrażają sobie Wigilii bez dzielenia się opłatkiem. Ja osobiście tego nie lubię. Opłatek nie jest symbolem religijnym, jest zwyczajem tylko polskim, nie chrześcijańskim. Jest to więc jak najbardziej tradycja związana z religią.
    Co do wierszy to ja szczerze życzę Ci ich wydania! Ale wiara, nadzieja i miłość tu nie wystarczą. A poezja to nie tylko piękno i szczerość. To jeszcze to "coś" co jest dane tylko nielicznym. I ja sie do tych nielicznych nie zaliczam :) Przez wiele lat jednak brałam udział w organizowaniu konkursów poetyckich, ocenianiu prac i trochę na ten temat wiem.
    A może spróbujesz wydać te wiersze w jednym z wydawnictw internetowych? Tam wydaje się książki na własny koszt niestety, ale są udostępniane w sprzedaży w księgarni internetowej. Jest to sposób pewniejszy niż tradycyjne wydawnictwo.
    Pozdrawiam serdecznie i wybacz tę krytykę, to takie skrzywienie zawodowe :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Droga Madame..wcale nie uważam bym miał Ci wybaczać,przecież mnie nie uraziłaś...Krytyka jest potrzebna,ale w sposób kulturalny,a Ty uczyniłaś to w sposób kulturalny...więc myślę,że nie mam za co wybaczać.Cenię Twoje zdanie...Cenie szczere słowa a takowe są w komentarzach na moim blogu...Wiele osób z bloga zna mnie osobiście i posiada mój pierwszy tomik wydany przez drukarnię..jak chyba zauważyłaś.Oczywiście istnieje możliwość wydania moich wierszy poprzez wydawnictwo i umieszczenia ich w księgarniach,jednak to kosztuje.Miałem propozycję,ale w ogłoszeniu było 3000zł za 800 egz.Jednak skończyło się od 4-6 tyś....Nie na moją kieszeń...Kto posiada pieniądze ten może prawie wszystko...Myślę,że z moim uporem w przyszłości i niedalekiej wydam upragniony tomik.Moja poezja jest moją poezją,tak ją nazwałem i tak będę o niej pisał i mówił.Bo wszakże Poezja to wyrażanie słów wierszem...nie ważne w jaki sposób...mój sposób jest zrozumiały.Na blogu jest 10% moich utworów.Reszta w zeszytach...Raz jeszcze dziękuję za kulturalną krytykę...a na temat religii nie będę się już wypowiadał,bo ja mam inne na to zapatrywanie.Jestem głęboko wierzący i ufam Panu Bogu...Nie chcę ranić niczyich uczuć...Pozdrawiam Cie cieplutko i życzę by każdy dzień przynosił Ci radość i ukojenie...tak bardzo teraz ludziom potrzebne...Adam...Uparciuch...

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj to wszystko podobnie u nas wygląda. Śmiało mogę powiedzieć, że w większości miejsc :)
    Taka karma?

    OdpowiedzUsuń
  25. dobra karma nie jest zła a podobno w realu schab b/k 9,80:)

    OdpowiedzUsuń
  26. ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA.

    A kiedy Gwiazda pierwsza się pojawi
    W sercu swoim ukaż potęgę Wiary
    Oto narodzi się Zbawiciel
    Świata tego Odkupiciel.

    Niech w sercu Twoim i duszy
    Nadzieja do życia wróci
    Ta magia tych Świąt wspaniałych
    Niesie Ci prezent taki Mały.

    Jeśli zapragniesz dać mieszkanie
    Jezusowi Małemu i Jego Mamie
    Wtedy posiądziesz wiele ciepła
    Miłości Bożej i wiele w życiu piękna.

    Życzę Ci by każda chwila życia
    Umiała w radości i Miłości pływać
    Życzę Ci by serce Twoje
    Miało do wszystkiego ochotę.

    Spójrz sercem swoim i duszą
    Posłuchaj co słowa Boga mówią
    Niech w sercu Twoim się narodzi
    Ten,co wszelkie troski złagodzi.

    A kiedy zasiądziesz do stołu wigilijnego
    Pomyśl o mnie coś ciepłego
    Ja myślami z Tobą będę
    Samotność wtedy ode mnie odejdzie.

    PIĘKNYCH I PEŁNYCH MIŁOŚCI ŚWIĄT CI ŻYCZĘ I TWOIM BLISKIM.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie dziękuję Adamie :)

    OdpowiedzUsuń