Ostatnio odkryłam w sobie ogromne pokłady egoizmu. Zbierany przez lata, nie wykorzystywany eksplodował z wielką siłą jak świąteczne fajerwerki.
Przypomniałam sobie, że jestem dla siebie równie ważna jak cała moja , kochana skądinąd, rodzina.
Od dzisiaj zabieram się za intensywną renowację mojej powłoki cielesnej. Piękniejsza być może nie będę, ale zawsze lepiej być młodą brzydką niż brzydką starą :)
Nie zapomnę też o renowacji intelektualnej. W natłoku obowiązków wobec rodziny zapomniałam jak się czyta i pisze. Jak się odpoczywa. Zapomniałam też jak wielką przyjemność sprawiają prezenty dawane samej sobie.
Dlatego też kupiłam sobie nowego laptopa, najlepszego jaki był. Czekam teraz na kuriera z moim prezentem. Ale żeby nie czekać tak bezproduktywnie, jutro kupię sobie nowe buty na powitanie wiosny.
I będę się cieszyć życiem.
Czego i Wam życzę.
:))
Bardzo dobre podejście do życia. Mnie lekarz, jako lek, zapisał dbanie o swój dobrostan, więc staram się robić wszystko co mi frajdę sprawia.W ramach pielęgnowania egoizmu zamówiłam sobie wiosenna kurteczkę, kolorową tunikę i dżinsy i też czekam na przesyłkę.Tak mi się przypomniało,że hinduskie przysłowie mówi,że najlepiej jest odejść z tego świata gdy się jest pięknym, młodym i bogatym.Nic z tego do mnie nie pasuje, przygnębiające to jest.:))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;))
kiedyś mądry człowiek mi powiedział, że najważniejszym człowiekiem jesteś ty , jeśli tobie bedzie dobrze to i innym bedzie lepiej, jesli ty bedziesz uśmiechnieta i zadowolona to innym dasz szczescie, badzmy wiec egoistami w tym pozytywnym znaczeniu im więcej miłości w nas tym wiecej jej rozdamy
OdpowiedzUsuńTak trzymać! Jak Sama o siebie nie zadbasz, to nikomu innemu nie przyjdzie to do głowy:)
OdpowiedzUsuńanabell - prawda, jakie to podniecające takie czekanie na przesyłkę? A o sobie trzeba czasami pomyśleć, nawet częściej niż czasami:) Też mi nie grozi to, abym odeszła piękna, młoda i bogata. Może to dobrze, bo byłoby mi wtedy strasznie żal...
OdpowiedzUsuńturnertina - masz rację. Jeżeli ja będę zadowolona z życia i szczęśliwa, to innym się to udzieli. Najlepsza matka to szczęśliwa matka :)A bez odrobiny zdrowego egoizmu nie da się tego osiągnąć.
OdpowiedzUsuńNivejka - właśnie to zauważyłam:) lepiej późno, niż wcale :))
OdpowiedzUsuńCudnie!!! Powiedziala ta, co egoizm ma opanowany do perfekcji:)))
OdpowiedzUsuńStardust - dotknęłaś sedna problemu:)))
OdpowiedzUsuńcieszyć się życiem - bezcenne :)
OdpowiedzUsuńpstro /wymędrkowała/
pstro - wymędrkowała, nie wymędrkowała - rację ma :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńżeby nie było, to zaglądam i czytam i uśmiecham się... lubię "lekkie" literki poukładane w ciekawą całość :) ale tak nie lubię platformy blogspotu no nie umiem się zalogować..więc będę się podpisywać, że ja to ja :D
OdpowiedzUsuńpstro
pstro - zapraszam nawet bez logowania, będzie mi bardzo miło :)) ( a gdyby co, to służę instrukcją logowania). Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńmiłego i Tobie, mam na blogspocie login, następnym razem wejdę ubrana :) bezszelestnie to będę ja ;)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńOj tak zdecydowanie trzeba czasami zadbać o samego siebie. Pozdrawiam ( a nowego laptopa zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńBLOG GLOBUSA - a ja zazdroszczę młodości :)) a jej niestety kupić nie można... nawet na raty :)
OdpowiedzUsuń